Znowu atak szerszeni w Polsce. Szerszenie zabiły

Znowu atak szerszeni w Polsce. Mężczyzna nie żyje

Kolejny atak szerszeni w Polsce w ostatnich dniach. 57-latek został znaleziony martwy, a w jego domu na strychu znajdowało się gniazdo szerszeni. Szerszenie w naszym kraju stanowią coraz większe zgrożenie dla ludzi.

Tragedia w miejscowości Tłoki w województwie wielkopolskim. Atak szerszeni na 57-latka zakończył się śmiercią. 15 września około godziny 22:00 policja otrzymała zgłoszenie z jednego z gospodarstw domowych. Funkcjonariusze z wolsztyńskiej komendy otrzymali informację, że rodzina znalazła zwłoki mężczyzny w jego domu. Potwierdzono, że został zabity przez szerszenie.

Kolejny atak szerszeni w Polsce i wstrząs anafilaktyczny

Jak przekazał oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie aspirant sztabowy Wojciech Adamczyk, odnaleziony 57-letni mężczyzna mieszkał sam. W domu i jego otoczeniu znajdowało się bardzo dużo szerszeni. Strażacy w końcu odkryli i usunęli gniazdo szerszeni, które znajdowało się na strychu domu.

Lekarze potwierdzili, że mężczyzna zaatakowany przez szerszenie zmarł na skutek wstrząsu anafilaktycznego. Prokuratura zdecydowała już o wydaniu ciała rodzinie.

Szerszenie w Polsce. Ukąszenie i reakcja alergiczna

Szerszenie w Polsce znów zaatakowały. Przypominamy, że podczas odbywania drogi krzyżowej w Tropiu nad jeziorem Rożnowskim (woj. małopolskie) szerszenie użądliły osiem osób, w tym czteroletnie dziecko. Gniazdo szerszeni znajdowało się w jednej z drewnianych stacji drogi krzyżowej. Kilka osób musiało zostać hospitalizowanych.

Szerszeń europejski (Vespa crabro) to największy w Polsce owad z osowatych. Jest niebezpieczny, bo nawet jedno ukąszenie szerszenia może doprowadzić do reakcji alergicznej i wstrząsu anafilaktycznego. Szerszenie nie zaliczają się jednak do bardzo agresywnych owadów, do czasu gdy nie zostaną sprowokowane do ataku. 

Objawy po ukąszeniu szerszenia to m.in. bolesny obrzęk, bóle głowy, rozbicie, gorączka i dreszcze.

Szerszenie stanowią coraz większe zagrożenie dla człowieka. Znikają ich naturalne siedliska, więc przyzwyczajają się do życia w otoczeniu ludzi.

Nie należy podejmować likwidacji gniazda szerszeni na własną rękę, lecz zadzwonić po Straż Pożarną.

Użądlenia szerszeni nie są bardziej niebezpieczne niż użądlenia os, czy pszczół. Szerszeń wstrzykuje za jednym użądleniem mniej, niż 0,2 mg jadu. Dawka śmiertelna to 10-90 mg jadu na każdy kilogram masy ciała, więc dla zdrowego człowieka zagrożenie stwarzałoby dopiero użądlenie przez setki owadów  – wyjaśnia Tygodnik Rolniczy.

Źródło zdjęcia: