Amerykański milioner Robert Durst skazany. To seryjny morderca jak z horroru?

Amerykański milioner skazany za morderstwo. Robert Durst, znany z produkcji HBO „The Jinx”, został uznany winnym zabicia swojej przyjaciółki Susan Berman. Prokurator chce go powiązać także z innymi morderstwami, ale czas ucieka. Mężczyzna jest stary i schorowany, być może nie dożyje do końca procesu.

Robert Durst to amerykański milioner i członek potężnej rodziny zajmującej się handlem nieruchomościami. Jest także mordercą. Sąd właśnie uznał go winnym zabicia jego najlepszej przyjaciółki i autorki kryminałów Susan Berman. Bogacz chciał, by kobieta rozmawiała z policją na temat dziwnego zniknięcia jego żony (był w tej sprawie podejrzanym) i bał się obalenia jego alibi.

Robert Durst zabił przyjaciółkę. Czy skażą go za morderstwo żony?

W 2000 roku Berman została znaleziono martwa w swoim domu w Beverly Hills. Zabito ją strzałem w tył głowy. Początkowo uznano ją za ofiarę porachunków gangsterskich, ponieważ jej ojciec David Berman był w latach 40. znanym gangsterem w Las Vegas. Podejrzenia w końcu padły na Dursta.

Śledczy już się przymierzali, by lecieć do Kalifornii i porozmawiać z nią o tym, co może wiedzieć o zniknięciu Kathie McCormack. Mieli jednak pecha, okazało się bowiem, że kobieta została postrzelona w swoim domu. Nie wiemy jednak, czy Durst był osobą, która wysłała list do policji z anonimową informacją o dokonanym morderstwie – powiedzia CNN Jean Casarez

Media przypominają, że jego żona Dursta i studentka medycyny Kathleen “Kathie” McCormack Durst ostatni raz była widziana 31 stycznia 1982 r. na imprezie u znajomych w Newtown. Trzy tygodnie wcześniej została przyjęta do szpitala z siniakami na ciele i twarzy. Miała wyznać przyjaciółce, że została pobita przez męża. Anulował kartę kredytową żony, usunął jej nazwisko ze wspólnego konta bankowego i odmówił płacenia czesnego na studiach medycznych, a tego nie zgodził się na ugodę rozwodową. Zniknęła nagle w dziwnych okolicznościach. Pomimo wielu dowodów, policja wówczas nie mogła go oskarżyć, ponieważ Susan Berman zapewniła mu skuteczne alibi.

Wsadziłem ją do pociągu w Westchester, aby tego wieczora pójść do miasta. To był ostatni raz, kiedy ją widziałem – zapewniał Durst.

Finalnie kobietę uznano za zmarłą, ale sprawa powraca z hukiem. Rodzina McCormack domaga się obecnie od prokuratora jak najszybszego wniesienia aktu oskarżenia przeciwko Durstowi.

17 maja br. prokurator okręgowy hrabstwa Westchester poinformował o zmianie klasyfikacji sprawy Kathleen McCormack Durst z zaginięcia na morderstwo. Prokurator nazwał Dursta „narcystycznym psychopatą”. 78-letni Robert Durst został uznany winnym, a wyrok usłyszy 18 października. BBC pisze, że „milionera czeka śmierć w więzieniu, bo ma raka pęcherza”. Obrońca milionera Dick DeGuerin obawia się, że jego klient nie dożyje nawet do końca procesu. Nieoficjalnie mówi się, że sąd może zdecydować o karze śmierci dla Dursta.

Wpadł przez serial dokumentalny HBO

Robert Durst jest bohaterem dokumentalnej produkcji HBO „The Jinx” (“Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta”). Reżyser Andrew Jarecki przed kamerą pokazał milionerowi list, który ten napisał kiedyś do Susan Berman, oraz donos na policję o zwłokach Berman. Charakter pisma na obu kopertach był identyczny, a w obu Beverly Hills jest napisane błędnie: Beverley Hills. Wtedy Durst poszedł do łazienki, ale mikrofon wciąż był włączony. Zarejestrował, gdy mężczyzna powiedział „zabiłem je wszystkie”.

Jak podaje BBC, kilka godzin przed emisją ostatnio odcinka, bogacz został aresztowany przez FBI w Nowym Orleanie, gdzie ukrywał się pod fałszywym nazwiskiem: Everette Ward. Znaleziono u niego broń, marihuanę i ponad 40 tys. dolarów. Fragment serialu został wykorzystany jako dowód w procesie.

Milioner poćwiartował sąsiada?

Na tym lista ofiar Dursta się nie kończy. W 2001 zamordował roku swojego sąsiada. Morris Black miał odkryć jego tożsamość, gdy ukrywał się w Teksasie i udawał kobietę.  Wkrótce w Zatoce Meksykańskiej wypłynęły worki z poćwiartowanym ciałem Morrisa Blacka. Dursta aresztowano, ale wyszedł za kaucją. Wkrótce w jego samochodzie znaleziono prawo jazdy zamordowanego mężczyzny, a finalnie przyznał się, że pokłócił się z Morrisem, bronił się, podczas szamotaniny pistolet wypalił i Black zginął. Durst przeraził się i przy użyciu piły, noża rzeźniczego i toporka poćwiartował ciało sąsiada.

Biegli stwierdzili u Roberta Dursta zespół Aspergera, a ławnicy uniewinnili go od zarzutu morderstwa. Sąd skazał go jedynie na pięć lat pozbawienia wolności za zacieranie śladów i ucieczkę. Teraz prokurator domaga się wymierzenia kary za tę zbrodnię, ale obrońcy Dursta protestują, przypominając, że w tej sprawie został przecież uniewinniony.

W 2014 r. Robert Durst przypomniał o sobie. W supermarkecie w Teksasie rozpiął spodnie i zasikał półkę z cukierkami, za co został ukarany grzywną 500 dolarów – przypomina Plejada.

Kim jest Robert Durst?

Robert Durst należy do jednej z najbogatszych rodzin w Nowym Yorku, która dorobiła się fortuny na handlu nieruchomościami i posiada wiele ważnych budynków na Manhattanie. Morderca nie przejął jednak rodzinnej fortuny, ponieważ jego ojciec na swojego następcę wybrał młodszego syna, Douglasa. Robert pozwał go, domagając się części fortuny. Nieoficjalnie mówi się, że odpuścił, gdy dostał 60 mln dolarów.

Bliscy wyrzekli się Dursta, a jego brat zeznawał i procesie i przyznał, że „mnie też pewnie by zabił”.

Dziadek Roberta Dursta przypłynął do USA w 1902 r. z trzema dolarami w kieszeni. Józef Durst był biednym żydowskim imigrantem z Gorlic (wtedy Austro-Węgry, dziś Polska). Pracował jako krawiec, a zarobione pieniądze inwestował w nieruchomości na Manhattanie. Pod koniec życia był właścicielem siedmiu wieżowców. Dobrą passę Józefa kontynuował jego syn Seymour, który znacznie powiększył rodzinny majątek – pisze Plejada.pl.

Robert Durst uznany winnym morderstwa. Skażą go też za inne zbrodnie? [WIDEO]