Czy to polska chupacabra? Fotopułapka zamontowana przez leśników w Leśnictwie Kłębowo na Warmii zarejestrowała dziwne zwierzę. Trwa dyskusja, czy jest to pies, wilk, a może hybryda psa i wilka? Niezależnie od tego, zapadła już wstępna decyzja o odstrzale zwierzęcia.
Wilki w Polsce coraz częściej zbliżają się do obszarów zamieszkałych przez ludzi. Czy dochodzi już do krzyżowania się wilków z psami? Fotopułapka zamontowana przez leśników w Leśnictwie Kłębowo na Warmii zarejestrowała watahę 4 osobników z których jeden wywołał ogromne zainteresowanie opinii publicznej oraz ekspertów. Czy to pies, wilk, czy może hybryda wilka i psa.
Hybryda wilka i psa w Polsce? Pokazali WIDEO
Jak widać na udostępnionym nagraniu wideo, domniemana hybryda ma inne ubawienie od wilków z watahy. Osobnika wyróżnia też specyficzna budowa ciała. Na podstawie krótkiego materiału nie da się jednak ustalić, czy jest to naturalna hybryda wilka i psa, czy może ktoś skrzyżował ze sobą te zwierzęta celowo.
Rzecznik prasowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie Justyna Januszewicz zapowiedziała, że sytuację koniecznie trzeba wyjaśnić i zwierzę musi zostać zbadane przez ekspertów zajmujących się wilkami. Konieczne jest odłowienia zwierzęcia w celu przeprowadzenia badań genetycznych.
Jedną z hipotez występowania anomalii w ubarwieniu wilków jest hybrydyzacja wilka z psem domowym, w wyniku czego powstają geny odpowiedzialne za dziedziczenie koloru sierści – wypowiedział się rzecznik prasowy olsztyńskiej Dyrekcji Lasów Państwowych Adam Pietrzak. (Polsat News)
A jeśli zwierzę okażę się hybrydą wilka i psa? Wówczas generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zdecyduje zapewne o jej eliminacji, bo „hybrydy nie są pożądane w środowisku naturalnym”.
Czarna owca wśród watahy wilków. Anomalie w ubarwieniu mogą być skutkiem krzyżowania się wilków z psami – powstają geny odpowiedzialne za dziedziczenie koloru sierści. Możliwe, że to nie hybryda a pies, którego, co też jest rzadkością, zaakceptowała wataha – wyjaśniają Lasy Państwowe na Twitterze.
Polacy porywają małe wilki
Okazuje się, że ta hybryda wilka i psa może być wynikiem działalności człowieka. Polacy coraz częściej porywają wilcze szczenięta z lasów, krzyżując je z psami. Przyrodnicy ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” przyznali, że co roku otrzymują doniesienia o wilczych szczeniakach wykradzionych z nor, co zazwyczaj oznacza dla zwierząt wyrok śmierci. Słynnymi wilkami „porwanymi za młodu” były między innymi wilki znane z mediów: Kazan i Wiki (programy Animals i Dzika Polska) a także Dymek.
Szczenięta po podrośnięciu stają się nieznośne i prędzej czy później uciekają lub wypuszczane są na wolność, a to młode wilki, które nie są w stanie żyć w lesie. Nie radzą sobie ze zdobyciem pokarmu, boją się żyjących tam zwierząt, a ludzi traktują jak przedstawicieli własnego gatunku. Kręcą się przy zabudowaniach i tam szukają resztek i odpadków. – Zdarza się, że zaczynają polować na psy – wyjaśnia Sabina Pielużek-Nowak. (Wyborcza)
Wprawne oko bez trudu rozpozna też wilka, który chodzi po podwórku. – Jak go zamkną w klatce, to on cały czas chodzi. Nie leży jak pies. To natura wilka, który codziennie musi obejść swoje terytorium. To czasem kilkadziesiąt kilometrów – tłumaczą leśnicy.
Źródło zdjęcia:
- Hybryda psa i wilka? Fotopułapka zarejestrowała dziwne zwierzę w Polsce: Pixabay/Rain Carnation, Twitter