Korea Północna od kuchni. BBC udało się przeprowadzić wywiad z uciekinierem z tego kraju, który ujawnił m.in. skąd Kim Dzong Un bierze pieniądze. Tajemniczy Mr Kim wyjawił wiele mrocznych sekretów dyktatora.
Korea Północna to miejsce znacznie mroczniejsze, niż można sądzić. Już wcześniej ujawniono, że Kim Dzong Un czerpie zyski nawet z prostytucji dziecięcej, ale na tym nie koniec. Teraz BBC, po długich namowach, udało się przeprowadzić wywiad z Mr Kimem (nie chce ujawnić prawdziwego imienia), czyli uciekinierem z Korei Północnej. Przez 30 lat był wysoko postawionym urzędnikiem komunistycznego reżimu i pracował dla agencji szpiegowskiej Reconnaissance General Bureau, więc zna najmroczniejsze sekrety dynastii Kimów. Po latach odważył się mówić o tym przed kamerą.
Korea Północna, handel bronią i narkotykami
Po pierwsze, Mr Kim opowiedział skąd Korea Północna bierze pieniądze. Kim Dzong Un inwestuje ogromne środki w produkcję i przemyt narkotyków. Sprowadził fachowców z całego świata, by zbudowali laboratoria i fabryki nielegalnych substancji. Czerpie ogromne zyski z metamfetaminy, a do tego Korea Północna od dawna kojarzona jest z heroiną i opium. Mr Kim ujawnia, że północnokoreańskie narkotyki obecne są też na rynku europejskim. Te informacje potwierdził kilka lat temu dyplomata Thae Yong-ho, który także uciekł przed reżimem Kimów.
Korea Północna zarabia też na produkcji i sprzedaży broni takiej jak m.in. miniaturowe łodzie podwodne i pociski rakietowe. Trafiają m.in. na Bliski Wschód i do Afryki, a klientem Kim Dzong Una jest np. Iran. Jednocześnie Kim Dzong Un intensywnie rozwija technologię nowych pocisków balistycznych i broń hipersoniczną, by jego reżim stanowił realne globalne zagrożenie.
Hakerzy z Korei Północnej
Na co Kim wydaje pieniądze? Przede wszystkim, na własne przyjemności, zachcianki i luksusy. Reżim natomiast inwestuje m.in. w globalną i cybernetyczną sieć szpiegowską.
Wszystkie pieniądze w Korei Północnej należą do Kim Dzong Una. Buduje za nie luksusowe rezydencje, kupuje samochody, jedzeniem otacza się luksusem – wyjaśnił Mr Kim. (BBC)
Reżim zatrudnił i przeszkolił ponad 6000 hakerów (414 Liaison Office) zdolnych do cyber wojny. To właśnie oni mieli zaatakować w 2014 Sony Pictures oraz NHS w 2017. Co więcej, Kim ma swoich szpiegów na całym świecie, nawet w bliskim otoczeniu prezydenta Korei Południowej w Blue House.
Zaręczam wam, że szpiedzy z Korei Północnej odgrywają istotną rolę w wielu organizacjach i instytucjach na świecie, m.in. w Korei Południowej – powiedział Mr Kim.
Terror Force i zabójcy z Korei Północnej
Mr Kim uciekł z Korei Północnej w 2014 roku i trafił do Seulu, gdzie udało mu się dostać pracę w wywiadzie. Wciąż nie jest jednak bezpieczny i boi się o własne życie. Ujawnił, że Kim Dzong ma na swoich usługach ekipę zabójców Terror Force, którzy likwidują jego krytyków. Powiedział także, że ofiarą zabójców Kima padł m.in. Hwang Jang-yop, czyli jeden z najbliższych współpracowników Kim Ir Sena i główny ideolog Partii Pracy Korei, współtwórca ideologii Dżucze oraz propagandysta. Uciekł do Korei Południowej w 1997 roku, a w 2010 roku został znaleziony martwy w swoim domu. Mr Kim potwierdził, że koordynował przygotowania do zamachu.