Ryby z Bałtyku szkodliwe dla zdrowia? Badania i opinie ekspertów

Czy ryby z Bałtyku są trujące? Zdjęcia, badania i opinie ekspertów

Czy zjedlibyście kanapkę, która wpadła do pisuaru na dworcu? Zapewne nie. A jednak, wiele osób konsumuje rzeczy, które były w gorszych miejscach. Przykładem są ryby z Bałtyku. Zanim trafią na wasze talerze lub do smażalni we Władysławowie lub Sopocie, marynują się w potwornościach, o których nawet wam się nie śniło. Czy jednak są z tego powodu szkodliwe dla zdrowia?

Zanieczyszczenie i skażenie Morza Bałtyckiego rośnie. Zrzuty ścieków, amunicja z czasów II wojny światowej, gazy bojowe (np. iperyt), rtęć, metale ciężkie, pestycydy, paliwo z tankowców, korodujące wraki, śmieci… to tylko niektóre składniki tej „morskiej zupy”. Co gorsza, jak przypomina portal zdrowepasje.pl, w związku z naturalnym kształtem basenu Morza Bałtyckiego, pełna wymiana wód może w nim trwać od 80 do ponad 100 lat! To wszystko ma wpływ na ryby z Bałtyku. W jakim naprawdę są stanie i czy są szkodliwe na zdrowia? 

Stan ryb z Bałtyku                              

Rybacy i ekolodzy biją na alarm. Jak w 2019 roku pisał portal puck.naszemiasto.pl, kondycja ryb w Zatoce Puckiej jest tragiczna. Do sieci trafiają stworzenia, które pokrywają wrzody i rany, mają dziury w ciałach i brakuje im oczu (głównie śledzie). W przybrzeżnej strefie szczególnie cierpią flądry i babki żerujące przy dnie. Większość ryb jest też chorobliwie chuda. Niektórzy rybacy twierdzą, że bałtyckie dorsze „to już nie są ryby, tylko skóra z kręgosłupem”. Prezes Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturowego Nasza Ziemia z gminy Kosakowo zwraca uwagę, że tak wygląda już niemal jedna trzecia połowów z Półwyspu Helskiego. Co gorsza, z wielu powodów, m.in. absurdalnych decyzji Unii Europejskiej, następuje zanik ryb w Bałtyku.

W komentarzach rybaków i mieszkańców najczęściej przewijają się m.in. chemikalia z czasów drugiej wojny, niedawny zrzut ścieków do Wisły w Warszawie, oczywiście solanka trafiająca do Zatoki Puckiej – podaje puck.naszemiasto.pl.

Ryby z Bałtyku
Ryby w Bałtyku są w coraz gorszym stanie

Solanka w Bałtyku i… odpady radioaktywne?

Prezes stowarzyszenia “Nasza Ziemia” Marcin Buchna w rozmowie z „Super Expressem” ocenił, że dramatyczny stan zdrowia ryb może być spowodowany przez zrzuty solanki, który odbywają się w ramach budowy podziemnych magazynów gazów w Mechelinkach. Ujawnił, że w pobranych ze złoża soli wykryto m.in. rtęć, ołów, arsen i bron. „Super Express” poinformował natomiast, że od kilku lat trwa zrzut ścieków z inwestycji do morza, zabijając także ptaki i foki. Prezes jednej ze spółek związanych z inwestycją oświadczył, że informacje o odpadach radioaktywnych w kawernach solnych to jedynie plotki.

Czy ryby z Bałtyku są trujące?

Czy ryby z Bałtyku są szkodliwe dla zdrowia? TVN24, powołując się na niedawne wyniki badań Państwowego Zakładu Higieny ujawnia, że bałtyckie śledzie i łososie na skutek zanieczyszczenia środowiska mogą zawierać podwyższone poziomy dioksyn furanów i dioksynopodobnych PCB. Stanowią zagrożenie dla kobiet ciężarnych i dzieci karmionych piersią. Profesor Jan Ludnicki (Państwowy Zakład Higieny w Warszawie) w jednym z wywiadów powiedział wprost, że „śledzie i łososie z Bałtyku powinny być unikane”. Zdaniem WHO, nadmierna konsumpcja ryb z Bałtyku może powodować nawet ciężkie choroby neurologiczne i nowotwory.

Niektórzy rybacy twierdzą, że to kłamstwa i zmowa, a bałtyckie ryby nie szkodzą. Zgadza się z nimi m.in. Mateusz Walczak z „Dzień na świecie” (TVN24). Zwrócił uwagę, że ryby i przetwory rybne zawierają niewielkie zawartości zanieczyszczeń i nie zagrażają konsumentom. Poinformował, że osoba ważąca 70 kilogramów musiałaby zjeść ponad 10 kilogramów szprota w ciągu tygodnia, aby przekroczyć bezpieczny poziom kadmu w organizmie. W przypadku śledzia limitem jest 13,5 kg, a w przypadku dorsza – 9,7 kg. Aby przekroczyć poziom rtęci, osoba musiałaby zjeść w ciągu tygodnia 14 kg szprota, 9,3 kg śledzia lub 1,4 kg dorsza tygodniowo.

Wielbicieli ryb uspokaja również MIR Gdynia. W wydanym w 2019 roku oświadczeniu możemy przeczytać, że „mierzone w rybach konsumpcyjnych łowionych w Zatoce Puckiej średnie poziomy zanieczyszczeń, które są limitowane normami zapisanymi w prawie, nie przekraczają dopuszczalnych stężeń i ryby te mogą być spożywane z korzyścią dla zdrowia”.

Morze Bałtyckie zamienia się w martwą strefę? [WIDEO]

Źródło zdjęcia:

  • Ryby w Bałtyku są w coraz gorszym stanie: Facebook/Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturowe "Nasza Ziemia"
  • Ryby z Bałtyku szkodliwe dla zdrowia? Badania i opinie ekspertów: Facebook/Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturowe "Nasza Ziemia"