Sukces i szczęście w zoo we Wrocławiu. 23 maja urodził się nowy manat. Wrocławskie zoo chwali się, że to już trzecie takie narodziny w ciągu ostatnich trzech lat. Urocze cielę może mieć znacznie dla przyszłości całego gatunku.
Manaty to zwierzęta zagrożone wyginięciem, a w ogrodach zoologicznych również jest ich niewiele. Jednak wrocławskie zoo najwyraźniej jest dla nich znakomitym miejscem do życia. 3 lata temu stworzono w nim stado hodowlane i właśnie urodził się w nim już trzeci nowy osobnik.
Manaciątko, a właściwie cielę, to potomek samicy Abel, która przyjechała do Wrocławia z zoo z Singapuru. Nowy mieszkaniec zoo po narodzinach ważył 20 kilogramów i mierzył 110 centymetrów. Nie wiadomo jeszcze jakiej płci jest maluch, choć są podejrzenia, że może być samcem. Będzie żył ze stadem sześciu osobników w dużym basenie, a obecnie czule opiekuje się nim mama Abel.
Można to zaobserwować na własne oczy odwiedzając strefę Kongo w Afrykarium. Warto przystanąć i poobserwować też jak maluch nawiązuje relacje z pozostałymi członkami stada – Ling, Lavią, Pirayą, Armstrongiem i Gumlą – pisze ZOO Wrocław na Facebooku.


Gdzie żyją manaty?
Manat karaibski (Trichechus manatus manatus) to ssak, który całkowicie przystosował się do życia w wodzie. Jest też największym żyjącym obecnie brzegowcem. Dorasta nawet do 3,5 metra długości i może ważyć 200-600 kilogramów. Żyje w ujściach rzek oraz w wodach przybrzeżnych Oceanu Atlantyckiego – od Florydy, przez Zatokę Meksykańską po Karaiby.
Stado we Wrocławiu zjada dziennie ok. 150 kilogramów warzyw, a pracownicy zoo podkreślają, że hodowla jest bardzo trudna i postępuje powoli. Zwracają uwagę, że to „specjaliści żywieniowi” o dość ubogim jadłospisie, który składa się z niewielu produktów występujących w ich środowisku naturalnym, takich jak np. glony, trawa morska i pędy roślin wodnych bogatych w węglowodany. Każdy inny posiłek musi przejść dokładną kontrolę, by nie zagrozić życiu manatów. Do tego są bardzo wrażliwe na zmiany temperatury, a woda w basenie musi mieć co najmniej 26 stopni Celsjusza.
Zagrożony gatunek
Populacja tych zwierząt w ogrodach zoologicznych wciąż jest za mała, by zapewnić przetrwanie gatunku. Prezes wrocławskiego zoo Radosław Ratajszczak powiedział, że od pracowników ogrodu zoologicznego zależy przyszłość tych niezwykłych stworzeń Przypomniał w jednym z wywiadów, że rozpoczęcie inwestycji Afrykarium i projekt strefy Kongo z basenem dla manatów poprzedziły pracochłonne przygotowania. Zanim zawitały do Wrocławia, opiekunowie pojechali na dwa tygodnie do Danii i do Singapuru. Uczyli się opieki nad manatami i towarzyszyli im w transporcie.
Jak podaje zoo, maluch jest ważny dla całego gatunku. Jego pula genetyczna wzbogaci hodowlę w Europie.
Źródło zdjęcia:
- ZOO Wrocław i mały manat pod opieką mamy: Facebook/ZOO Wrocław
- ZOO Wrocław i mały manat: Facebook/ZOO Wrocław