Księżyc to prawdziwa kopalnia złota… dosłownie! Oszacowano, że znajdują się tam ogromne kosmiczne złoża surowców naturalnych warte biliardy dolarów. Rządy i prywatne korporacje już wyją do Księżyca, myśląc o jego skarbach. Wyścig się rozpoczął i wkrótce na powierzchni Srebrnego Globu powstaną zapewne pierwsze kopalnie. To już nie literatura science fiction, a realne plany eksploracji kosmosu
Szef Polskiej Agencji Kosmicznej dr hab. Grzegorz Brona stwierdził, że kosmiczne górnictwo jest przyszłością światowej gospodarki. Co więcej, jak przewiduje astrofizyk Neil deGrasse Tyson, kto wydobędzie naturalne surowce z asteroid, zostanie pierwszym bilionerem. Uganianie się po kosmosie za ciałami niebieskimi jest jednak dość problematyczne. Tymczasem Księżyc jest blisko, ma silne pole grawitacyjne i jest bogaty w cenne surowce. To dlatego naturalny satelita Ziemi jest obecnie w centrum uwagi państw i prywatnych firm.
Przez miliony lat Srebrny Glob był bombardowany różnego rodzaju asteroidami, skałami, materiałem słonecznym, gazami, pyłami, które, według naukowców, mogły przekształcić się w bezcenne dla ludzkości zasoby – pisze Focus.pl
Woda na Księżycu – najcenniejsze kosmiczne złoża?
Surowce naturalne na Księżycu mogą wkrótce stać się punktem zapalnym. Jak szacuje Moon Express, nasz naturalny satelita skrywa ok. 16 biliardów dolarów w złożach. Jednak obecnie to nie metale szlachetne i lantanowce są najcenniejsze dla kosmicznego górnictwa. Okazuje się, że jego głównym celem jest woda.
Jak będzie wyglądało górnictwo na Księżycu?
Prawnik Jim Dunstan stwierdził, że sama woda na Księżycu, biorąc pod uwagę koszty transportu z Ziemi i zakładając, że jest jej tam 600 milionów ton, warta jest nawet 480 kwadrylionów dolarów. To dzięki tym zasobom wody, będzie można budować bazy na Księżycu i wysyłać z niego misje kosmiczne. Obecnie transportowanie wody z Ziemi i pokonanie grawitacji to finansowa masakra. Co prawda firmie Elona Muska udało się zmniejszyć cenę wynoszenia kilograma ładunku na orbitę okołoziemską z ok. 20 tys. dolarów za kilogram do 5 tys., ale to wciąż potężne koszty.
Izotop hel-3 jako przyszłość światowej energetyki
Chińczycy już dawno zdali sobie sprawę jak ważne są surowce na Księżycu, bo te ziemskie wkrótce się wyczerpią. Poza lantanowcami, które są kluczowe dla nowoczesnych technologii, szczególnie interesuje ich izotop hel-3 (helium-3 ), który określany jest jako paliwo przyszłości. Ma zastąpić takie paliwa jak gaz, ropa i węgiel. Prognozuje się, że zaspokoi ziemskie zapotrzebowanie na czystą energię na tysiące lat.
Wyścig o ten surowiec już ruszył. W 2019 roku wystartowała z Ziemi indyjska sonda Chandrayaan-2, która miała zlokalizować zapasy helium-3 na Księżycu.
Fenomen izotopu ukazuje się w momencie poddania go kontrolowanej reakcji termojądrowej z deuterem. Wyzwalają się wówczas niewyobrażalne ilości energii. Dość powiedzieć, że wedle badań wykonanych na ziemskich złożach 25 ton izotopu jest w stanie zaspokoić roczne zapotrzebowanie USA na energię elektryczną – podaje wysokienapiecie.pl
Kosmiczne górnictwo, prawo i eksploracja kosmosu
Wyścig o kosmiczne złoża już wystartował. Rosja od kilku lat zapowiada wydobywanie rzadkich pierwiastków na Srebrnym Globie. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) i konsorcjum ArianeGroup podpisały kontrakt w ramach którego jeszcze przed 2025 rokiem na Księżycu mogą powstać pierwsze kopalnie regolitu. NASA zamierza wysłać na Srebrny Glob łazik Viper (Volatile Investigating Polar Exploration Rover), który ma badać bieguny Księżyca i pobierać próbki, by ustalić jakie dokładnie znajdują się tam złoża. Eksperci z HoneyBee Robotics pracują także nad kosmicznym wiertłem o nazwie Trident.


Według wyliczeń Colorado School of Mines, z którą współpracuję, budowa takiego zintegrowanego procesu górniczo-przetwórczego na Księżycu powinna kosztować około 4 mld dolarów – powiedział Gordon Wasilewski z Centrum Badań Kosmicznych PAN. (Innpoland.pl)
Nie można ot tak polecieć sobie na Księżyc i zająć kawałka terenu na własność. Traktat o przestrzeni kosmicznej, który przyjęto w 1967 roku, zakłada, że Księżyc nie może stać się własnością żadnego państwa, korporacji ani osoby prywatnej, a każdy kraj na Ziemi ma takie samo prawo do prowadzenia badań naukowych na Srebrnym Globie dla dobra ludzkości. Kolejne źródła zwracają jednak uwagę, że traktat nie reguluje kwestii wydobycia surowców. Tymczasem prezydent USA Donald Trump podpisał już rozporządzenie, które pozwoli wydobywać surowce w przestrzeni kosmicznej i oczywiście jest sprzeczne z prawem międzynarodowym.
Trzeba więc ustalić nowe kosmiczne prawo. A może szykuje się kosmiczna wojna o surowce na Księżycu?
Źródło zdjęcia:
- viper-łazik: YouTube/Seeker
- Księżyc: Pixabay/Ponciano