Indyjski wariant koronawirusa B.1.617 jest już e w Europie. Podwójna mutacja COVID-19 w natarciu

Indyjski wariant koronawirusa B.1.617. Podwójna mutacja już w Europie

Indyjski wariant koronawirusa B.1.617 został wykryty w marcu, a niedawno pojawił się w Europie. W Wielkiej Brytanii odnotowano już kilkadziesiąt zakażeń i wkrótce zapewne trafi także do Polski. Poniżej prezentujemy najważniejsze informacje o pochodzących z Indii patogenie.

Indyjski wariant koronawirusa B.1.617, jak twierdzi dr n. med. Paweł Grzesiowski, immunolog, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, jest równie niebezpieczny jak wariant brazylijski i kalifornijski. Ustalono, że indyjski koronawirus przeszedł dwie mutacje E484Q i L452R, więc jest mieszanką wariantu brazylijskiego (P.1) i kalifornijskiego (1.427).  Po raz pierwszy zidentyfikowane te dwie mutacje razem. Ten wariant koronawirusa wciąż wymaga wielu badań, nie wiadomo jak poradzą sobie z nim dostępne obecne szczepionki. Jak napisał na Twitterze dr n. med. Paweł Grzesiowski, „wciąż brak danych o ucieczce naszej odporności, ale nie będzie mniej groźny niż inne warianty koronawirusa”.

Indyjski wariant koronawirusa B.1.617 – podwójna mutacja

Eksperci ostrzegają, że indyjski wariant koronawirusa B.1.617 rozprzestrzenia się bardzo łatwo z powodu mutacji L452R, która zmienia część białka kolca. Patogen z łatwością wnika w komórki i wiąże się z enzymem ACE2. Co więcej, druga mutacja sprawia, że wirus jest mniej podatny na wytworzone wcześniej przeciwciała.

Ten wariant nie jest bardziej śmiertelny niż inne, to pośrednio wiąże się z wyższym ryzykiem śmierci (im więcej osób zachoruje, tym więcej może umrzeć z powodu COVID-19) – informuje Radio ZET.

Indyjski wariant koronawirusa B.1.617 stanowi coraz większe zagrożenie w Europie. 15 kwietnia w Wielkiej Brytanii potwierdzono 77 przypadków zakażeń wariantem indyjskim. Wirusolog prof. Krzysztof Pyrć w rozmowie z Faktem stwierdził, że jest już za późno, by powstrzymać masową ekspansję indyjskiego koronawirusa na Starym Kontynencie. Podejrzewa również, że podwójnie zmutowany wirus jest już obecny w Polsce. W Indiach ta mutacja staje się obecnie dominująca.

Nie ma w tym nic dziwnego, że nowe mutacje się pojawiają, każdy koronawirus będzie w jakiś stopniu mutantem. Jakie ta mutacja niesie zagrożenie, to trudno stwierdzić. To, że jest dużo zakażeń na terenie Indii, wynika z niskiego poziomu opieki zdrowotnej w tym kraju – ocenia  wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski. (WP.pl)

COVID-19 w Indiach. Dramatyczna sytuacja epidemiczna

Sytuacja epidemiczna w Indiach jest coraz bardziej dramatyczna, w ostatnich dniach diagnozowanych jest prawie 300 tysięcy nowych zakażeń dziennie. Od początku pandemii w Indiach zdiagnozowano w sumie 15 milionów zakażeń koronawirusem SARs-CoV-2, a więc kraj ten jest pod tym względem na drugim miejscu na świecie. Najwięcej przypadków COVID-19 odnotowano w USA, gdzie ta liczba wynosi ponad 31,5 mln. W Brazylii liczba zakażeń wynosi ponad 13,9 mln.

Zgodnie z oficjalnymi danymi, co czwarte zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 na świecie diagnozowane jest właśnie w Indiach. Jak informuje agencja Reutera, kraj jest też piątym państwem świata pod względem liczby zgonów na Covid-19, po USA, Brazylii, Rosji i Meksyku. 

Szpitale w Indiach są na granicy wydolności, w wielu brakuje tlenu, jednak rząd nie wprowadza lockdownów. Co więcej, pozwala na imprezy masowe. Trwa tam festiwal Kumbhamela, który jest ważnym świętem dla hinduistów i jest połączonym z pielgrzymką do wybranych miast, w których na przemian odbywają się najważniejsze uroczystości. W ubiegłą środę we wspólnej kąpieli w Gangesie wzięło udział prawie milion osób. Nie zważają na fakt, że w kraju przeciążone są zarówno szpitale jak i krematoria, brakuje leków oraz tlenu medycznego.

Z obawy przed wariantem indyjskim Wielka Brytania drastycznie ograniczyła możliwość poruszania się pomiędzy Indiami a UK (wpuszczane są tylko osoby legitymujące się paszportem brytyjskim lub prawem stałego pobytu, jednak muszą one bezwzględnie przejść dziesięciodniową kwarantannę). Indie zostały wciągnięte na „czerwoną listę” miejsc docelowych objętych ograniczeniami – przypomina zdrowie.radiozet.pl

Źródło zdjęcia:

  • Indyjski wariant koronawirusa B.1.617 jest już e w Europie. Podwójna mutacja COVID-19 w natarciu: rottonara z Pixabay
Indie i wyciek tlenu w szpitalach. Wiele ofiar. Kraj przegrywa z COVID-19 Previous post Indie, wyciek tlenu w szpitalu. 22 pacjentów nie żyje
Bangladesz i epidemia biegunki. Czy winne są bakterie E.coli? Next post Bangladesz: masowa epidemia biegunki. Rośnie liczba zgonów, dziesiątki tysięcy zakażonych