Naukowcy stworzyli żywe roboty. „Ksenoboty mogą się rozmnażać”

Amerykańscy naukowcy ogłosili przełom – wykorzystując komórki macierzyste stworzyli ksenoboty, czyli „żywe roboty”. Ogłosili, że te syntetyczne organizmy, wykorzystujące sztuczną inteligencję, są w stanie rozmnażać się w sposób niespotykany dla roślin i zwierząt żyjących na Ziemi.

Naukowy przełom ogłoszony przez amerykańskich badaczy. Wykorzystując komórki macierzyste afrykańskiej żaby platany szponiastej (Xenopus laevis), stworzyli ksenoboty, czyli „żywe roboty”. To właśnie afrykańskiej żabie zawdzięczają swoją nazwę. Nie wyobrażajcie sobie jednak maszyn rodem z filmów „Terminator”. Ksenoboty mają mniej niż 1 mm szerokości, a do tego mogą być zbawienne dla ludzkości.

Ksenoboty to już sztuczne życie?

Jak podali naukowcy, żywe roboty wymyśliły jak rozmnażać się w sposób inny, niż robią to rośliny i zwierzęta na Ziemi. Przełomowa metoda reprodukcji polega na zbieraniu przez „rodziców” komórek macierzystych i ściskaniu ich w stosy. Dbają o to, by mogły dojrzewać bez ingerencji ludzi w geny.

Co istotne, udział w procesie rozmnażania ma sztuczna inteligencja, które programuje ksenoboty do wykonywania określonych zadań i nadaje im kształt poprzez łączenie tkanek biologicznych. Te syntetyczne organizmy mają kształt litery C, więc naukowcy nazwali żywego robota Pac-Man.

Ksenoboty zostały zaprojektowane na superkomputerach University of Vermont. Zespół biologów z Tufts University z Massachusetts przeprowadził eksperymenty z użyciem komórek macierzystych embrionów żab.

Już wcześniej małe roboty wykazały zdolność do poruszania się i współpracy z grupach. Teraz naukowcy mówią o nowym przełomie. Najpierw zauważono, że ksenoboty, które na początku miały kształt kuli i składały się z około 3 tys. komórek, były w stanie replikować, ale niezmiernie rzadko. Teraz zaobserwowano go w skali całych komórek oraz organizmów, czego wcześniej nie widziano  – pisze Komputer Świat.

Ksenoboty zbudowane są z komórek skóry i mięśnia sercowego pochodzących z komórek macierzystych pobranych z wczesnych embrionów żab w stadium blastuli, czyli wczesnego rozwoju zarodkowego. Komórki skóry zapewniają żywym robotom stabilne podparcie, a komórki serca są niczym małe silniki, wprowadzając te syntetyczne organizmy w ruch. Cykl życia ksenobota to ok. 7 dni, a następnie zamienia się po prostu w martwe komórki.

Ksenoboty zostały zaprojektowane do chodzenia, pływania, popychania granulek, przenoszenia ładunków i współpracy w roju w celu zebrania gruzu rozrzuconego wzdłuż powierzchni naczynia w schludne stosy. Potrafią przetrwać tygodnie bez jedzenia i leczą się samodzielnie po skaleczeniach – wyjaśnia portal Botland.com.

Do czego rzeczywiście mogą być wykorzystane te żywe roboty? Prawdopodobnie ze względu na swoją biodegradowalność i funkcję zbierania materiału, zostaną użyte do zbierania mikroplastiku w oceanie. Być może będą mogły zająć się także toksycznymi odpadami industrialnymi albo nawet radioaktywnymi, które spowijają dna mórz. Jeśli chodzi o zastosowanie w medycynie, mogłyby usuwać blaszkę miażdżycową z tętnic. Sprawdziłyby się także w bioinżynierii, diagnozując i lecząc wiele chorób.