Komisja Europejska podjęła decyzję, została ogłoszona nowa strategia o nazwie „Fala Renowacji”, która ma na celu poprawienie efektywności energetycznej budynków. Termomodernizacja, zeroemisyjne źródła ciepła, technologie „smart home” – Polskę czeka przymusowa energetyczna rewolucja?
Unia Europejska i Komisja Europejska ogłosiły, że rusza strategia energetyczna określana jako „Fala Renowacji”. Aby lepiej przekonać państwa członkowskie do poprawienia efektywności energetycznej budynków, planowane jest stopniowe zaostrzanie regulacji, by nawet stare domy spełniały minimalne standardy efektywności energetycznej.
OZE i domy w Polsce – plan Unii Europejskiej
Jak opisuje portal Money.pl, obecnie polski „zasób budowlany” to ponad 15 milionów budynków, z czego prawie połowa to domy jednorodzinne. Komisja Europejska zwróciła uwagę, że te starsze mają wysokie zapotrzebowanie na energię i konieczna jest ich gruntowna renowacja. UE szczególnie zależy na modernizacji domów wybudowanych przed 1945 rokiem, które stanowią 1/5 budynków mieszkalnych w naszym kraju. Intensywnie ma być realizowana dekarbonizacja budynków. Wpisuje się to w założenie Unii Europejskiej, by zwiększyć cel OZE do 2030 roku do około 38-40%, co doprowadzi do zwiększenia udziału OZE w wytwarzaniu ciepła do 40%.
„Fala Renowacji” zakłada, że zostanie podwojony wskaźnik termomodernizacji, ponieważ obecnie w Unii Europejskiej każdego roku jedynie 1% zasobów budowlanych przechodzi termomodernizację. Głębokie renowacje zmniejszające zużycie energii, rocznie przechodzi jedynie 0,2 proc. zasobów budowlanych. Unia Europejska już zaplanowała, że do 2030 roku odnowionych zostanie 35 milionów budynków. Tym samym ma zostać stworzonych 160 tys. dodatkowych zielonych miejsc pracy w sektorze budowlanym.
Polskie domy stanowią energetyczny problem dla UE?
Źródła podają, że „Fala Renowacji” w Polsce już jest wdrażana, m.in. poprzez instrumenty takie jak ulga termomodernizacyjna, która pozwala odpisać od dochodu wydatki na termomodernizację, ekologiczne ogrzewanie i fotowoltaikę. Po podliczeniu PIT-ów za 2019 rok okazało się, że takiej ulgi skorzystało ponad 200 tys. Polaków, którzy w sumie odpisali od dochodów ponad 3 miliardy złotych.
Koszt fotowoltaiki dla domu jednorodzinnego wynosi ok. 20 tys. złotych. Korzystając jednak z ulg i programu „Mój prąd” zmniejszamy koszty o ponad 9 tys. złotych. Kwotę inwestycji po odjęciu dotacji i ulg warto sfinansować niskoprocentową pożyczką na cele fotowoltaiki i po 6 latach, przez ten czas nie płacąc dostawcy prądu, tylko spłacając niskie raty – radzi Bartłomiej Chajęcki z firmy Zene.
Polska Agencja Prasowa (PAP) zwraca uwagę, że ok. 3,6 mln budynków jednorodzinnych w Polsce stanowi problem z perspektywy finansowej (ubóstwo energetyczne) i zdrowotnej (emisja dwutlenku węgla, smog). Przewiduje, że Zielony Ład i „Fala Renowacji”, a także stymulacja instrumentami finansowymi z budżetu unijnego, przyczynią się do utworzenia 300 tys. nowych miejsc pracy i zwiększenia efektywności wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Polski rząd podkreśla, że „Fala renowacji” zwiększy także bezpieczeństwo energetyczne kraju i zminimalizuje ubóstwo energetyczne.
Czy jednak Polacy dadzą się przekonać do intensywnego wrażania „Fali Renowacji” i zaczną masowo modernizować swoje domy? Czytając komentarze w internecie, można wywnioskować, że Unia Europejska w tej kwestii napotka nad Wisłą spory opór…
Źródło zdjęcia:
- Fala renowacji w Polsce – Unia Europejska bierze się za polskie domy: lucascgouvea0 z Pixabay