Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) to dopiero początek. CERN ogłosił, że powstanie nowy gigantyczny akcelerator cząstek Future Cilcular Collider (FCC). Czy oznacza to przełom w rozwoju badań nad fizyką cząstek? Niektórzy naukowcy już krytykują ten wielki projekt.
Gdy zbudowano 27-kilometrowy Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) pod Genewą, wybuchły ogromne kontrowersje. Czas jednak na kolejne zdecydowane kroki w przyszłość. Rada CERN jednogłośnie przyjęła plan dotyczący strategii rozwoju badań nad fizyką cząstek w Europie. Zostanie wybudowany 100-kilometrowy akcelerator cząstek Future Cilcular Collider (FCC), który będzie 6-krotnie potężniejszy od LHC. W projekt być może zaangażują się Stany Zjednoczone, Japonia i Chiny, powołując międzynarodową organizację.
Future Cilcular Collider (FCC) czyli potężniejszy Wielki Zderzacz Hadronów (LHC)
Plan budowy FCC powstał już w 2006 roku, a prace nad nim ruszyły w 2018 roku. Teraz projekt ostatecznie uzyskał zielone światło. Obecnie kluczowe będą kwestie finansowe, by zrealizować ambitne plany. Wstępne szacunki przewidują, że nowy Wielki Zderzacz Hadronów będzie kosztował 21 miliardów dolarów.
Kiedy nowy Wielki Zderzacz Hadronów?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, urządzenie zostanie uruchomione w 2050 roku. Na razie Europejski Ośrodek Badań Jądrowych CERN musi skupić się na projekcie samego akceleratora, a jednocześnie rozważać konkurencyjne projekty dla LHC. Jednocześnie będą kontynuowane prace nad High Luminosity LHC (HL-LHC), czyli udoskonaloną wersją obecnego zderzacza.


Przyjęta właśnie strategia zakłada dwuetapowe zwiększanie możliwości badawczych CERN. W pierwszym etapie CERN wybuduje zderzacz elektronów i pozytonów, którego energia zostanie tak dobrana, by zmaksymalizować produkcję bozonów Higgsa i lepiej zrozumieć ich właściwości – pisze kopalniawiedzy.pl
Czy potrzebujemy nowego Zderzacza Hadronów?
Nie wszyscy podchodzą entuzjastycznie do nowego projektu. Fizyk teoretyczna z Frankfurckiego Instytutu Zaawansowanych Badań Sabine Hossenfelder uważa, że na FCC zostanie wydane zbyt dużo pieniędzy, a nie mamy pewności, czy „zwiększanie energii zderzeń cząstek przyniesie jakiekolwiek korzyści naukowe poza pomiarami właściwości już znanych cząstek”. Tara Shears z University of Liverpool twierdzi, że nie ma powodów naukowych, by budować nowy potężniejszy akcelerator.
Jak przypomina „Wirtualna Polska”, Wielki Zderzacz Hadronów to najbardziej skomplikowane urządzenie zbudowane przez człowieka i „rodzaj mikroskopu pozwalającego badać świat w bardzo małych skalach”. Pozwolił m.in. na potwierdzenie istnienia bozonu Higgsa. Future Cilcular Collider (FCC) pozwoli na wyprodukowanie milionów takich cząstek.
Źródło zdjęcia:
- Future Cilcular Collider (FCC) zastąpi Wielki Zderzacz Hadronów (LHC): Gerd Altmann from Pixabay