Czy podróż w czasie jak w filmach „Terminator”, „Avengers” i „Podróż do przyszłości” jest możliwa? A może to jednak tylko kino science fiction? 20 lat temu John Titor ogłosił, że przybył z przyszłości i ostrzegł przez III wojną światową. Kim naprawdę był słynny Time Traveler?
Podróż w czasie – to temat od dekad rozpalający wyobraźnię, szczególnie gdy w przestrzeni publicznej pojawiają się tacy ludzie jak właśnie John Titor. Działał w internecie jako tajemniczy Time Traveler i twierdził, że był przybyszem z przyszłości. Jego pierwszy wpis pojawił się w sieci 2 listopada 2000 roku.
Podróże w czasie i przyszłość świata – czeka nas III wojna światowa?
John Titor twierdził, że był amerykańskim żołnierzem stacjonującym w Tampie na Florydzie. Miał rzekomo 38 lat, a w podróż wehikułem czasu wyruszył w 2036 roku. Jaka była jego misja? Przyznał, że rok 2000 odwiedził „towarzysko”. Miał jednak niezwykle ważne zadanie, od którego powodzenia zależały losy świata i ludzkości.
Jak przypomina Forbes, Titor ujawnił, że celem jego podróży był rok 1975. Miał zbadać komputer IBM 5100, ponieważ archaiczny sprzęt mógł ocalić ludzkość. Time Traveler ostrzegał, że w przyszłości świat zdewastuje wojna nuklearna. Armia USA, dla której pracował Titor, chciała za pomocą wspomnianego komputera pomóc ludzkości przetrwać w postnuklearnym piekle i wrócić do świetności.
Dlaczego wojsko wysłało akurat jego w podróż w czasie? Nie był to wybór przypadkowy. W pracach nad konstrukcją komputera w latach 70. zaangażowany był ponoć dziadek mężczyzny i przekazał mu kluczowe informacje na temat funkcjonowania urządzenia.
Wehikuł czasu.. to byłby cud
Przypomina to wszystko scenariusz sztampowego filmu science fiction klasy B. A jednak, wiele osób uwierzyło Titorowi. Śledzili jego internetowe wpisy i czytali o tym jak zbudować wehikuł czasu i o podróżach w czasie przypominających jazdę windą. Uwierzyli nawet, że obudowę wehikułu czasu stanowił Chevrolet Suburban Shelby rocznik 1987.
John Titor opowiadał jak będzie wyglądała przyszłość świata. Ostrzegał, że III wojna światowa wybuchnie w 2015 roku i zginą wówczas 3 miliardy ludzi. Konflikt miał zacząć się od zbombardowania przez Rosję celów w Europie, Chinach i USA. Przewidywał również, że 2008 roku zacznie się druga wojna secesyjna. W 2012 miało dojść do wydarzenia „na miarę przejścia Mojżesza przez Może Czerwone”.
No future – nieudana podróż w czasie
Jak przypomina portal Thrillist, Titor opowiedział także, że ludzie z roku 2036 próbowali podróżować w przyszłość. Jednak „uderzali w ścianę” docierając do roku 2500. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego „nie było przyszłości”.
Człowiek z przyszłości czy oszust z teraźniejszości?
Jego wizje się nie ziściły. Kłamał? To tylko internetowy troll? Wyznawcy Titora uważają, że do żadnej z zapowiadanych tragedii nie doszło, bo Time Traveler zapobiegł czarnym scenariuszom.
Co stało się z Johnem Titorem? Jego ostatni wpis w internecie został opublikowany 24 marca 2001 roku. Pożegnał się i oświadczył, że musi wracać do swoich czasów.
Ludzie, którzy ocaleli, zbliżyli się do siebie. Życie koncentruje się wokół rodziny i społeczności lokalnej. Nie mamy dużych kompleksów przemysłowych wytwarzających masy bezużytecznej żywności i przedmiotów codziennego użytku. Hodujemy zwierzęta i żywność lokalnie. Ludzie spędzają ze sobą więcej czasu. Religia traktowana jest poważnie, każdy potrafi mnożyć i dzielić w pamięci – John Titor opisywał przyszłość. (menway.interia.pl)
Źródło zdjęcia:
- Czy John Titor odbył podróż w czasie?: MasterTux z Pixabay