Wybuch bomby atomowej

Broń jądrowa w Polsce. III wojna światowa miała zacząć się u nas

Zimna wojna toczyła się między komunistyczną Rosją, a Zachodem. III wojna światowa wisiała na włosku, a Polska miała być zapalnikiem, którym zainicjuje nowy konflikt. Broń jądrowa w Polsce miała być użyta do ataku na Zachód, a przy okazji wyrokiem śmierci dla naszego kraju. Dlaczego Rosjanie trzymali atomowy arsenał akurat u nas i które polskie miasta miały być zniszczone przez amerykańskie pociski?

Historia zimnej wojny mogła dla Polski oznaczać atomową zagładę. Jak przypomina „Focus”, w Polsce znajdowały się atomowe bunkry skrywające głowice „o mocy wystarczającej do zniszczenia pięciuset Hiroszim”. Broń jądrowa w Polsce miała rozpocząć nowy konflikt militarny. Planowano, że to piloci z Układu Warszawskiego zrzucać ładunki na wroga, a w 1968 roku na poligonie w Nadarzycach wykonywano nawet zrzut „udawanej” bomby jądrowej.

Pilotem wyznaczonym do tej misji był major Kułach z 3. Pomorskiego Pułku Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego z Bydgoszczy. Zrzucony przez niego ładunek nie był prawdziwą bombą jądrową, lecz imitującą jej wybuch pozoracyjną IAB-500, wypełnioną płynnym paliwem, fosforem i trotylem. Jednak polscy piloci już od co najmniej roku byli szkoleni do zrzucania prawdziwych „atomówek” – podaje Focus.pl

III wojna światowa miała zacząć się w Polsce

Związek Radziecki w latach sześćdziesiątych przygotowywał się do ataku na Zachód. Z krajów takich jak Polska, Czechosławacja i NRD miało nastąpić uderzenie torujące „atomowe korytarze” dla wojsk pancernych. Rosja zakładała, że wojska Układu Warszawskiego w ciągu tygodnia dotrą do Renu. Inwazja musiala być ekspresowa, ponieważ szacowano, że ponad 50% piechoty pierwszego rzutu umrze na chorobę popromienną.

Broń jądrowa w Polsce i Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku
Broń jądrowa w Polsce i Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku

Broń jądrowa w Polsce

Rosjanie mieli jednak techniczne problemy z szybkim transportem głowic do Polski. Konieczne więc było ich składowanie na terenie naszego kraju. W ramach operacji o kryptonimie „Wisła” zbudowano więc tajemnicze obiekty w takich miejscach jak Podborsko, Brzeźnica-Kolonia i Templewo. Źrodła podają, że w Polsce rozmieszczono również szereg składów broni jądrowej przeznaczonej dla Północnej Grupy Wojsk Radzieckich.

Do dzisiaj nie wiadomo ile głowic składowano w Polsce. Amerykański wywiad podejrzewał jednak, że na terenie Polski przechowywano ok. 300 bomb i głowic.

Arsenał broni masowego rażenia w Polsce miał być tajny, ale wywiad USA poznał rosyjski sekret. Nasz kraj znalał się na celowniku. Gdyby doszło do wojny, pociski spadłyby na Polaków. Kamil Kosiorowski w „Reportażach Onetu” ujawnia, że na Warszawę i Wrocław były już nawet dedykowane potężne bomby. Miasta takie jak np. Kołobrzeg i Koszalin zostałyby całkowicie zniszczone mniejszymi głowicami o mocy jednej megatony. Szacowano, że w Polsce zginęłyby 2-3 miliony ludzi.

Dokumenty CIA z 1979 roku są odtajnione. Polscy oficerowie doskonale wiedzieli, że cała tyrania przetoczy się przez Polskę, która zostanie atomową pustynią. Wojna atomowa wisiała na włosku i miała się rozpocząć w Polsce – dowiadujemy się  w „Reportażach Onetu” i materiale Kamila Kosiorowskiego.

W reportażu Kosiorowskiego podano, że potężne bunkry atomowe w Polsce miały wytrzymać uderzenie bomb jąrowych. Żołnierze po wybuchu mieli za zadanie wyładować zawartość magazynu, a Układ Warszawski miał odpowiedzieć uderzeniami kontratomowymi.

Bomby atomowe w Polsce – historia zatoczy koło?

Kiedy arsenał nuklearny Rosjan zniknął z Polski? Tego do dzisiaj nie wiadomo. Mogło to nastąpić nawet w 1991 roku. Być może historia się powtórzy, bo od lat polscy politycy domagają się, by na terenie naszego kraju stacjonowały amerykańskie rakiety z głowicami jądrowymi.

Umieszczenie głowic atomowych w Polsce oznaczałoby bardzo ostrą reakcję ze strony Rosji. Nie wyobrażam sobie, żeby Rosjanie nie zareagowali w sposób twardy i zdecydowany – ostrzega Dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas Krzysztof Liedel. (Onet)

Źródło zdjęcia:

Wasilij Błochin - kat Stalina, Ostaszków i egzekucje Polaków - to jego "dzieło" Previous post Wasilij Błochin. Ostaszków i kat Stalina, który zabił tysiące Polaków
Donald Trump i koronawirus Next post Koronawirus pochodzi z laboratorium? Trump ujawni dowody