Największa bomba atomowa w historii, czyli tzw. „Car bomba” została stworzona przez Rosjan. Najsilniejsza eksplozja wywołana przez człowieka miała potworne skutki. Gdyby jednak Związek Radziecki stworzył narzędzie zagłady zgodnie z pierwotnymi założeniami, byłby to prawdopodobnie ostatni wybuch bomby atomowej w dziejach ludzkości.
Zimna wojna i atomowy wyścig zbrojeń wyraźnie zmierzały do jednego celu – totalnego zniszczenia. Związek Radzkiecki tak bardzo chciał zademonstrować USA swoją atomową siłę, że o mało nie doprowadził do zagłady. Największa eksplozja w historii ludzkości nastąpiła o 11.32 czasu moskiewskiego 30 października 1961 roku. Rosjanie zdetonowali 50-megatonowy ładunek termonuklearny odpowiadający sile wybuchu 50 mln ton trotylu. „Car bomba” pierwotnie miała być jednak znacznie potężniejsza.
Car bomba i radziecki program jądrowy
Wybuch Castle Bravo na Bikini to była nauczka dla Amerykanów i zrozumieli, że siła broni atomowej powinna być ograniczona. Tymczasem w ZSRR wciąż dążono do zbudowania broni masowego rażenia o jak największej sile. Zanim powstała Car bomba, Nikita Chruszczow miał jeszcze nadzieję, że amerykański prezydent John Kennedy dojdzie z nim do porozumienia ws. podziału Berlina. Gdy tak nie stało, radziecki przywódca zagroził supermocarstwu brutalną siłą.
W 1961 roku na Kremlu odbyło się spotkanie partyjnego kierownictwa z grupą fizyków jądrowych. Badacz Andriej Sacharow zaprezentował projekt ładunku termonuklearnego o niemal nieograniczonej mocy. Żywił nadzieję, że będzie to ostatnia próba jądrowa, a ukazanie tak zabójczej potęgi zniechęci przywódców do rozbudowy arsenału nuklearnego. Dostał 3 miesiące, by stworzyć najpotężniejszy ładunek wybuchowy w historii.
Jak pisze „Polityka”, przygotowania do wybuchu Car-bomby nie były tajemnicą, a Sowieci grozili Zachodowi niewyobrażalnym wybuchem. Gdy Chruszczow gościł prezydenckiego doradcę Johna McCloya w daczy nad Morzem Czarnym, ostrzegał go przed wojną atomową.
Powiedziałem im »Nie srajcie po gaciach. Wkrótce będziecie mieli okazję«” – wyznał Chruszczow. (Polityka.pl)
Największy wybuch bomby atomowej na świecie
Początkowo rozważono zbudowanie bomby o sile 1000 megaton. Finalnie Chruszczow chciał jednak, by Car bomba miała 100 megaton, a więc 5 tys. razy więcej niż podczas eksplozji w Hiroszimie. Okazało się jednak, że w Rosji nie było poligonu przygotowanego na tak monstrualny wybuch. Taka bomba byłaby również niepraktyczna, bo kula ognia miałaby zbyt duże rozmiary i większość energii uciekłoby w kosmos. Sacharow obawiał się również, jak zabójcze będzie skażenie po wybuchu takiej bomby. Niektórzy badacze podejrzewają, że „setka” mogłaby nawet zmienić orbitę Ziemi.
Chruszczow z żalem zrezygnował z propagandowej „setki” i zadowolił się o połowę mniejszą mocą. Supermocarstwa zaczęły jednak sobie wygrażać i wydawało się, że III wojna światowa wisiała na włosku.
W obliczu bomb atomowych i wodorowych wszelkie schrony nie są niczym więcej niż trumnami i grobowcami przygotowanymi zawczasu. Nie ma takiego bunkra, nieważne jak hermetycznie zamkniętego, w którym można by siedzieć spokojnie i bezpiecznie podczas eksplozji ładunku nuklearnego. Musicie zrozumieć, szaleńcy, że wystarczy zaledwie kilka wielomegatonowych bomb nuklearnych, aby zetrzeć z powierzchni ziemi wasze małe i gęsto zaludnione kraje i zabić was wszystkich w łóżkach! – groził USA radziecki minister obrony marszałek Rodion Malinowski. (Polityka.pl)
Jak pisze „Polityka”, świat obawiał się, że nadciągały atomowa apokalipsa i globalne skażenie. W Ameryce i wielu europejskich krajach, rządy przygotowywały rezerwy mleka w proszku, a ludzie masowo ruszyli do sklepów, robiąc zapasy na koniec świata.
Wybuch największej bomby atomowej
Car bombę wzniósł w powietrze bombowiec Tu-95. 8-metrowy ładunek nie mieścił się w luku bombowym, więc wycięto otwór w kadłubie samolotu. 27-tonowa bomba miała zamontowany także spadochron, aby piloci zdążyli uciec ze strefy rażenia, co i tak ledwo im się udało.
Wybuch bomby atomowej Car
Gdy bombowiec znalazł się nad poligonem Suchoj Nos na archipelagu Nowa Ziemia, zrzucił bombę. Z centrum dowodzenia został wysłany sygnał radiowy odpowiadający za detonację. Eksplozja nastąpiła na wysokości 4 tysięcy metrów, a jej błysk widziano z odległości tysiąca kilometrów. Grzyb atomowy miał 30-40 kilometrów średnicy i ponad 60 kilometrów wysokości!
W raportach znalazły się zeznania osób, które poczuły na twarzach uderzenie gorąca, chociaż znajdowały się 300 kilometrów od miejsca wybuchu. W promieniu 500 kilometrów z okien wypadły szyby. Fala uderzeniowa okrążyła Ziemię trzykrotnie!
W rejonach odległych o setki kilometrów drewniane domy zostały zrównane z ziemią, a murowane straciły dachy, okna i drzwi. Łączność radiowa została przerwana niemal na godzinę – relacjonował Wiktor Adamski. (Polityka.pl)
Skutki wybuchu bomby atomowej
Sacharow pojął, że skutki skażenia po wybuchu Car bomby w ciągu kilkudziesięciu lat odczuje pół miliona ludzi. Przeszedł duchową przemianę i stał się przeciwnikiem atomowego wyścigu zbrojeń. Został również uhonorowany pokojową nagrodą Nobla.
Informacje o skażeniach były tajne. Nikt nie myśłał, by ostrzec ludność. Mój przyjaciel w Kazachstanie spał na dworze, bo było ciepło. Pewnej nocy spadł deszcz, a kolega obudził się łysy. Deszcz był radioaktywny, po próbie jądrowej wiatr przywiał chmurę znad miejsca wybuchu. Ten kolega zmarł na raka, nie bez związku z tym wydarzeniem – powiedzkał fizyk jądrowy dr Boris Altshuler.
Największa bomba świata i rosyjska broń totalna:
Wybuch bomby atomowej – Car bomba i jej potworna siła [WIDEO]
Źródło zdjęcia:
- Wybuch bomby atomowej Car – największa eksplozja w historii ludzkości: Wikimedia Commons