Katastrofa w USA. Miasta Midland i Sterling są zagrożone, ponieważ pękły tamy. Ogłoszono już stan wyjątkowy, a powódź zalewa tereny miejskie. Władze apelują, by jeśli ktoś ma możliwość, jak najszybciej wyjechał.
Gdy w Indiach i Bangladeszu uderzył super cyklon Amphan, ulewne deszcze w USA doprowadziły do poważnych zniszczeń. Zostały uszkodzone tamy Edenville na rzece Tittabawassee w Midland i Sanford na rzece Rifle w pobliżu miasta Sterling. Jak podaje CNN, obie tamy nie wytrzymały naporu wody.
Katastrofa i ewakuacja w USA
Gubernator Gretchen Whitmer ostrzegła, że w ciągu kilkunastu godzin woda znajdzie się na przedmieściach 40-tysięcznego Midland, ale na tym się nie skończy. Deszcz nadal pada i spodziewane są prawie 3-metrowy poziom wody oraz rekordowo wysoka fala powodziowa.
Służby apelują, by jeśli ktoś ma możliwość, jak najszybciej opuścił zagrożony region. Jeśli nie, może udać się do specjalnie wyznaczonych stref. Ruszyła już wielka ewakuacja, która jak na razie objęła 10 tys. ludzi. Jeśli deszcz nie przestanie padać, może jednak zwiększyć się do 100 tys., a ludzie będą umieszczani w obiektach szkolnych i sportowych.
Powódź i koronawirus w Stanach Zjednoczonych
Problemem jest także koronawirus, który może rozprzestrzeniać się wśród ewakuowanych osób. Służby starają się rozdawać maski ochronne i mierzyć temperaturę, a także zachować dystans między łóżkami w schronach. Przedstawiciele władz przyznają jednak, że obawa przed rozprzestrzenianiem się SARS-CoV-2 znacznie utrudnia ewakuację.
Teraz czekam już tylko na uderzenie meteorytu – powiedział Dave Percha ewakuowany z Midland. (USA Today)
Zniszczone tamy i powódź w USA [WIDEO]
Źródło zdjęcia:
- Tamy w USA uszkodzone, zaczyna się powódź: YouTube/Global News- screen